„W koszarach chełmskich (…) był tylko jeden oficer, gdy weszli tam bolszewicy. Ten miał trzy naboje w rewolwerze. Zastrzelił dwóch wchodzących komisarzy bolszewickich, a potem sam odebrał sobie życie. Zrozumiał co się stało i co się stanie. Komisarzy pochowano w centralnym punkcie miasta zarzucono ich grób wieńcami i kwiatami. Otoczono barierkami. Postawiono warty. … O kilkanaście kroków szary i skromny stał chełmski pomnik Niepodległości ze wzlatującym orłem. Osiemnastu oficerów, pierwszych których schwytano, zapłaciło życiem za śmierć komisarzy”.
Czytaj dalej „Sowieci w Chełmie – w 75. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę”