Młodzi Chełmianie pamiętają o ofiarach ludobójstwa na Wołyniu

Już po raz czwarty środowiska patriotycznej młodzieży z Chełma organizują Marsz Pamięci o Ofiarach Rzezi Wołyńskiej.  Marsz odbędzie się w sobotę 9 lipca. Zbiórka uczestników Marszu o godz. 19 na chełmskim deptaku. Czytaj dalej „Młodzi Chełmianie pamiętają o ofiarach ludobójstwa na Wołyniu”

Sowieci w Chełmie – w 75. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę

W koszarach chełmskich (…) był tylko jeden oficer, gdy weszli tam bolszewicy. Ten miał trzy naboje w rewolwerze. Zastrzelił dwóch wchodzących komisarzy bolszewickich, a potem sam odebrał sobie życie. Zrozumiał co się stało i co się stanie. Komisarzy pochowano w centralnym punkcie miasta zarzucono ich grób wieńcami i kwiatami. Otoczono barierkami. Postawiono warty. … O kilkanaście kroków szary i skromny stał chełmski pomnik Niepodległości ze wzlatującym orłem. Osiemnastu oficerów, pierwszych których schwytano, zapłaciło życiem za śmierć komisarzy”.

Czytaj dalej „Sowieci w Chełmie – w 75. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę”

Encyklopedia Chełma. Tom 1 Ludzie – recenzja

Czy redaktorzy encyklopedii i  jak to w Słowie od redakcji zapisano „pomysłodawca i organizator programu badawczego i wydawnictwa” prof. Andrzej Stępnik  nie zdają sobie sprawy, że pisane „od sasa do lasa” noty  sąsiadują z wartościowymi, przejrzyście i ciekawie napisanymi  biogramami i bardziej rzucają się  w oczy niż te ostatnie. Czytaj dalej „Encyklopedia Chełma. Tom 1 Ludzie – recenzja”

Uwagi do tekstu „Tajemnica mordu sprzed lat”

Śmierć-sokola1Z zainteresowaniem przeczytałem artykuł Rafała Panasa zatytułowany „Tajemnica mordu sprzed lat” opublikowany w magazynie Dziennika Wschodniego z 28 listopada 2008 roku. Jako historyk przygotowujący od kilku lat książkę o oddziale Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” porucznika Henryka Lewczuka „Młota” podczas kwerendy w Lubelskim Oddziale IPN natrafiłem na dokumenty, które bezpośrednio odnoszą się do wydarzeń z 11 listopada 1945 roku w miejscowości Kulik. …

Z zainteresowaniem przeczytałem artykuł Rafała Panasa zatytułowany „Tajemnica mordu sprzed lat” opublikowany w magazynie Dziennika Wschodniego z 28 listopada 2008 roku. Jako historyk przygotowujący od kilku lat książkę o oddziale  Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” porucznika Henryka Lewczuka „Młota” podczas kwerendy  w Lubelskim Oddziale IPN natrafiłem na dokumenty, które bezpośrednio odnoszą się do wydarzeń z 11 listopada 1945 roku  w  miejscowości Kulik.

Czytaj dalej „Uwagi do tekstu „Tajemnica mordu sprzed lat””

Komunistyczna zbrodnia w kolonii Gliny – 20 lipiec 1945.

Długo jeszcze po zakończeniu II wojny światowej mieszkańcy ziemi chełmskiej niemal każdego dnia narażeni byli na represje ze strony nowego okupanta – sowietów i ich komunistycznych pomocników spod znaku PPR i UB. Powracające w 1945 roku z Niemiec oddziały Armii Czerwonej szlak przemarszu na trwałe znaczyły rabunkami, gwałtami i podpaleniami (nie tylko poszczególnych gospodarstw i domów, ale też jak w przypadku Dorohuska – całej ocalonej z pożogi wojny stacji kolejowej). Ówczesne raporty struktur konspiracji niepodległościowej, jak również często pisma i meldunki pochodzących z sowieckiego nadania starostów, komendantów posterunków Milicji Obywatelskiej, a nawet komórek PUBP pełne są opisów zbrodniczych wręcz dokonań „wyzwolicieli” z Armii Czerwonej i NKWD. Miejscowi przedstawiciele nowej komunistycznej władzy nie chcieli zapewne być gorsi od swych sowieckich mocodawców i pod pretekstem zwalczania „reakcji spod znaku Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych” dopuszczali się nie mniej odrażających czynów. Opracowywana przeze mnie od 4 lat lista pomordowanych żołnierzy podziemia i cywilnych mieszkańców ziemi chełmskiej liczy już prawie 300 ofiar ( z tego na podstawie dokumentów podziemia i raportów PUBP i MO udało się ustalić około 150 nazwisk) i ciągle jeszcze daleka jest od rzeczywistego stanu zbrodni komunistycznych dokonanych tylko na terenie trzech ówczesnych powiatów (Chełm, Krasnystaw, Włodawa). …

Długo jeszcze  po zakończeniu II wojny światowej mieszkańcy ziemi chełmskiej  niemal każdego dnia narażeni byli na represje ze strony nowego okupanta –  sowietów i ich  komunistycznych pomocników spod znaku PPR i UB. Powracające w 1945 roku z Niemiec oddziały Armii Czerwonej  szlak przemarszu na trwałe znaczyły rabunkami, gwałtami i podpaleniami (nie tylko poszczególnych gospodarstw i domów, ale też jak w przypadku Dorohuska – całej ocalonej z pożogi wojny stacji kolejowej). Czytaj dalej „Komunistyczna zbrodnia w kolonii Gliny – 20 lipiec 1945.”

Chełmianie w katalogu Polaków rozpracowywanych przez komunistyczne władze PRL

Katalog osób rozpracowywanych opublikowany na  stronie internetowej IPN zawiera  2507 nazwisk osób prześladowanych przez aparat represji PRL (stan na 6.02.2009).

Z regionu chełmskiego odnotowane są w nim  tylko następujące osoby:

  1. Jadwiga von Brandt – rozpracowywana za kontakty z podziemiem antykomunistycznym w latach 40. XX w.
  2. Ryszard Jankowski – działacz podziemnej „Solidarności” i więzień polityczny  lat 80. Czytaj dalej „Chełmianie w katalogu Polaków rozpracowywanych przez komunistyczne władze PRL”

Chełm a PKWN – mity i fakty

Historyk z Instytutu Pamięci Narodowej doktor Piotr Gontarczyk  w opublikowanym w tygodniku „Wprost”  artykule zatytułowanym „Krajowa Rada Namiestnicza” pobytowi przedstawicieli PKWN w Chełmie poświęca 5 krótkich zdań: „Najpierw PKWN-owcy dotarli do Chełma. Tu próbowali organizować wiec. Przemawiali Osóbka-Morawski i Bolesław Drobner, ale nikt nie chciał ich słuchać. Po kilku dniach PKWN-owcy wyjechali do Lublina. Tu wszystko przebiegało sprawniej”.[1] Czytaj dalej „Chełm a PKWN – mity i fakty”